wersja: PL | version: EN

Naród polski

Kształtowanie się narodu polskiego

Naród polski jako wspólnota języka, kultury i historycznego losu zaczął się kształtować już we wczesnym średniowieczu, w kontaktach z obcymi, których mowa i obyczaje były niezrozumiałe. Pełne uświadomienie sobie tej odrębności , oczywiście najpierw u warstw wyższych, nastąpiło w XVI wieku. Widoczne to jest w znanej fraszce Mikołaja Reja, która mówi o tym, że Polacy mają swój język, ale też i o tym, że mają poczucie wspólnoty i swojej odrębności .

W błędzie by był jednak ten, kto uważałby, że naród polski to wspólnota krwi przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Odwoływanie się do kategorii krwi, obojętnie czy polskiej, niemieckiej, ukraińskiej czy żydowskiej ma podobny charakter jak mówienie o błękitnej krwi arystokratów. Jest społecznym mitem, który skądinąd może zostać wykorzystany nie tylko do celów godnych, lecz i najbardziej odrażających. Trzeba sobie wyraźnie uświadomić, że naród to nie jakaś kategoria biologiczna, w szczególności coś na kształt odrębnego gatunku, a kategoria społeczno-kulturalna.

Współcześnie Polakami są także ludzie, których przodkowie byli Francuzami, Niemcami, Żydami, Ukraińcami, Białorusinami, Rusinami, Ormianami. Szczycimy się tak zasłużonymi dla kultury polskiej ludźmi, jak F. Chopin, B. Linde, O. Kolberg, S. Askenazy, czy W. Pol, a przecież byli oni obcego pochodzenia. Byli Polakami, bo tak chcieli, bo poczuwali się do wspólnoty z narodem polskim i gdyby ktoś chciał ich polskości zaprzeczyć ze względu na pochodzenie, uznalibyśmy go za człowieka nie tylko pozbawionego dobrej woli, co i zdrowego rozsądku.

Polacy


Zmiany narodowości przebiegały zresztą i w drugą stronę, i łatwo wskazać wielu wybitnych przedstawicieli innych narodów, którzy z pochodzenia byli Polakami.

Przynależność do narodu ma zatem charakter przynależenia do ojczyzny ideowej, poczucia wspólnego dziedzictwa, wspólnych zwycięstw i klęsk, wspólnoty losów. Poczucie wspólnoty kształtowało się dla Polaków, jak wspomnieliśmy, już w średniowieczu. Stawiając opór najeźdźcom uzyskali poczucie swojej odrębności, inności. To poczucie odrębności, a zarazem przynależności do wspólnoty, pozwoliło na zjednoczenie rdzenia ziem polskich po okresie rozbicia dzielnicowego. Pozwoliło też przetrwać stulecia ludności polskiej jako zasadniczo odrębnej grupie od otaczającego ją żywiołu niemieckiego na Śląsku, ludności mazurskiej w Prusach Książęcych. W czasach „złotego wieku” do tego wyodrębnienia językowego doszedł bardzo ważny czynnik – literatura w języku polskim. W tym okresie wykształciło się też silne poczucie wartości własnej kultury, która istotnie była wysoka, a osiągnięcia myśli polskiej promieniowały na Europę. W okresie rozbiorów poczucie jedności narodowej i wspólnoty losów wykształciło się już całkowicie. Polacy, pozbawieni własnego państwa, znajdowali oparcie we własnej kulturze, tradycji, którą nie tylko pielęgnowali, ale i twórczo rozwijali. To prawda, że wielu, zgermanizowanych czy zrusyfikowanych, odpadło od narodu. Prawdą jest jednak i to, że naród przetrwał, a nawet przyciągał do siebie ludzi innego pochodzenia. Świadczy to o tym, że narodowość polska, deptana i poniżana, pod względem duchowym była atrakcyjna. Kiedy nadarzyła się historyczna szansa odrodzenia państwowości polskiej, okazało się, że Polacy wszystkich trzech zaborów są zdolni do jej wyzyskania. Wspólnie stworzyli II Rzeczpospolitą, w którą wkroczyli jako jeden połączony więzami tej samej kultury i historycznego losu, w pełni ukształtowany, nowoczesny w sensie ideowym (bez szczególnego przywiązywania wagi do „mitu krwi”) naród.

© Godło.pl | Symbole narodowe | Kontakt